9 maja 2015

Jak ważne jest robić w życiu coś poza rzeczami, których od nas wymagają. Coś przyjemniejszego. Coś inspirującego. Nie wszyscy mają szczęście znaleźć swoją prawdziwą pasję, coś przez co ich sen byłby krótszy (chyba, że pasją byłby właśnie on!), do czego wracaliby codziennie.
Coś dzięki czemu ich życie miałoby większy SENS!

Poważnie, jak tu nie tracić sensu życia i nie popadać w stany depresyjne jeśli wszystko co robimy w życiu to:

szkoła/praca -> dom -> szkoła/praca -> dom _> [...]
Moja znajoma nie ma tej rzeczy, której może oddać się w swoim wolnym czasie.
No, może poza bezczynnym przewijaniem facebooka i narzekaniem na swoje życie.
Książki, filmy, podróże, czasopisma..
Ona nawet nie ma ulubionych celebrytów, zespołu, aktora..
NIC!
Do niczego nie można jej przekonać.
Próbowałam.
Próbowali inni.
Czaicie?

God, why.


Tacy ludzie są wewnętrznie tak ubodzy i biedni.



"Come and take a walk on the wild side;
We were born to die.."



1 maja 2015

Kiedyś myślałam, że moja rodzicielka mnie rozumie. Mimo kłótni, ogromnej ilości kłótni, kiedy jeszcze mieszkałyśmy razem. Myślałam, że jak otworzę przed nią swoje serce; ona mnie zrozumie. Nie wysłucha i pokiwa głową z całkowitym zrozumieniem, ale zrozumie tak prawdziwie, głęboko, fakt, Ona rozumie, ale nie wszystko. 
Dawniej życie nastolatka wyglądało zupełnie inaczej, chociażby przez to (lub dzięki temu), że nie było internetu. Nie było tumblr'a, instagram'a.. nie było tylu 'wzorców', do followania. Ludzie żyli w rzeczywistości. 
Teraz.. wyobrażam sobie młodego człowieka, który nie ma realnych problemów; tj. ma pełną, kochającą rodzinę, kilku przyjaciół, nie jest śmiertelnie chory -wystarczy, że wejdzie on pewnego popołudnia na powiedzmy; tumblr'a, pełnego depresyjnych obrazków i tekstów, zacznie oglądać, czytać i.. spodoba mu się to. Zacznie to odczuwać, odnajdzie wewnątrz siebie swoją ciemną stronę, zacznie szukać jeszcze więcej i więcej. W końcu jego cały telefon przepełniać się będzie klimatycznymi obrazkami, jego gust muzyczny zacznie się zmieniać, a on sam zacznie kupować ciemne ubrania. Pozna w internecie przyjaciół, których głównym posiłkiem są papierosy, czarna kawa i czasami wódka.
Kiedyś to nie miało miejsca.
Jak więc teraz rodzic ma mnie zrozumieć?
Że jest mi smutno, źle i ciężko bez większego powodu?
"Co się stało?"
Przecież odpowiedź NIC nie satysfakcjonuje, w ogóle. Dla nich musi być COŚ.
A mi czasem jest zwyczajnie smutno, ale tak smutno, że nie potrafię się zebrać do czegokolwiek przez długi czas.


"Zawsze jestem zmęczony. I jestem cholernie zmęczony byciem zmęczonym. Wszystko jest takim cholernym wysiłkiem, bez względu na to, czy walczę ze starymi bogami, czy mam tylko przetrwać kolejny dzień." ~Simon R. Green `Łabędzi śpiew`


Z reguły jestem osobą pozytywnie patrzącą na życie. Dużo się śmieję. Nie, nie przybieram wtedy żadnej maski. Każdy ma gorsze dni. U mnie akurat objawiają się one wręcz depresyjnie.. W jednej chwili mogę góry przenosić! A za minutę popadam w czarną dziurę rozpaczy.
Emocjonalne rozchwianie. Tak troszkę.